Rodzice i dzieci przeżyli prawdziwą przygodę

Piotr Walczak

W minioną sobotę kilkanaście osób wzięło udział w warsztatach odbywających się w lesie pod hasłem „Surwiwal - Rodzice i Dzieci”. Wśród uczestników byli - wraz ze swoimi pociechami - pracownicy firm zrzeszonych w Klastrze Obróbki Metali, przedstawiciele partnerów strategicznych i Biura KOM. Imprezę zoraganizował jeden z partnerów strategicznych - Centrum Kształcenia Ustawicznego w Białymstoku, a wydarzenie poprowadziła fundacja Baldstok.

- Bardzo mi się podoba - przyznała już na samym początku, podczas prób rozpalania ogniska za pomocą krzesiwa, 13-letnia Gabriela Rynkiewicz, która bawiła się wspólnie z młodszą siostrą i mamą Agnieszką.

- Jest super. Przede wszystkim to aktywny wypoczynek na świeżym powietrzu, a nie spędzanie czasu w domu przed komputerem czy telewizorem. Obyśmy częściej mogły uczestniczyć w takich imprezach - dodała Agnieszka Rynkiewicz.

Uczestnicy spotkali się w sobotę rano w Lesie Antoniukowskim. Zabawa trwała kilka godzin. I choć pogoda nie była zbyt sprzyjająca, zapału i humoru nie brakowało ani dzieciom, ani rodzicom.

- Jest to odpowiedź na bieżące potrzeby nasze i rodzin. Od rodzin bowiem rozpoczyna się nasza dalsza praca, bo oprócz pracy jest dom - to jest najważniejsze. Jeżeli w domu będzie nam się wszystko układało, to i w życiu zawodowym będzie lepiej. Myślę, że powinniśmy więc wszyscy zadbać o to, by w domu było jak najlepiej - powiedziała Ewa Chociej, wicedyrektor Centrum Kształcenia Ustawicznego w Białymstoku.

Wśród „rodzinnych surwiwalowców” znalazł się prof. Roman Kaczyński, prorektor ds. rozwoju Politechniki Białostockiej. Na wyprawę do lasu zabrał syna z wnukiem, bo - jak przyznaje - stanowią niezły zespół.

- To, że uczestniczymy w takich wydarzeniach, jest w pewien sposób poparciem dla Klastra i wszystkiego, co Klaster robi. Uważam, że nie tylko w tych wielkich pracach trzeba uczestniczyć, ale też i w mniejszych. Buduje to naszą wspólnotę i siłę - podkreślił.

Uczestniczy imprezy to przedstawiciele Biura KOM, Politechniki Białostockiej, firm: ChM i Inwest Klima.

- Informację, że takie wydarzenie jest planowane, otrzymałem z działu kadr. Zdecydowałem się, ponieważ chciałem spędzić ten czas z dzieckiem, pogłębić z nim relacje. Atrakcji jest dużo, a do tego mamy kontakt z naturą - stwierdził Paweł Rafałowski z ChM, którzy przyjechał z siedmioletnim synem.

Przewodnikiem rodzin podczas leśnej wyprawy był Filip Jackowski, prezes fundacji Baldstok. Zaserwował uczestnikom sporo ruchu, biegi po lesie, naukę rozpalania ogniska za pomocą krzesiwa, instrukcję obsługi kompasu, kurs pierwszej pomocy, zjazd linowy, wspinanie się na sosnę - oczywiście przy asekuracji, strzelanie z łuku, wieżę ze skrzynek czy skok Tarzana.

Zdjęcia z imprezy można obejrzeć na naszym fanpage’u na Facebooku po kliknięciu TUTAJ